Nasz Dariuszek w końcu doczekał się ogrodzenia i tujek. :) Moja niezatąpiona ekipa: tata i mąż sami uporali się z płotem, więc trochę zaoszczędziliśmy. Co prawda trochę czasu to zajęło, bo robili to po pracy, ale liczy się efekt końcowy. :) Ogrodzenie przednie z paneli może nie jest szczytem moich marzeń, ale zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie ze względu na koszty - cena przystępna, a ogrodzenie z przodu musi być, bo nie wyobrażam sobie domu bez psiaka! :) Stwierdziliśmy, że ten panelowy przód to takie rozwiązanie tymczasowe, no ale wiadomo, że jak coś jest "na chwilę", to ta chwila jest baaaardzo długa. :) Na szczęście mieliśmy do ogrodzenia tylko 65 m, bo mamy już sąsiadów. :) Do tej pory myślałam, że w marketach typu "Obi", "Castorama" będzie najtaniej, a jednak od producenta cena jest znacznie niższa.